Suszarnia

"Od paru tygodni mam ogromny problem, mianowicie: Mieszkam w wieżowcu 10 piętrowym gdzie jest 66 rodzin. Jesteśmy w Wspólnocie Mieszkaniowej, na 10 piętrze znajduje się suszarnia, która jest nieruchomością wspólną. Do tej pory klucz do suszarni miała jedna osoba i jak ktoś chciał powiesić pranie to szedł i brał klucz na dzień czy dwa. I wszystko było ok. do momentu aż jedna osoba dorobiła sobie klucz, przez co mieszkańcy są zbulwersowani. Najgorsze jest to, że wyraził na to zgodę zarządca. Dla mnie to jest niepojęte, bo jak teraz każdy zacznie dorabiać sobie klucz to będzie „burdel”.

I mam pytanie czy nieruchomość wspólna powinna być „pilnowana” przez wyznaczoną osobę i nikt nie może dorabiać sobie dodatkowych kluczy czy można robić to, co się chce.
Bardzo proszę od odpowiedź i pozdrawiam serdecznie."

Fakt, że jakieś pomieszczenie należy do nieruchomości wspólnej nie jest jednoznaczny z tym, że można z niego korzystać w sposób niekontrolowany. Wszystko zależy od charakteru pomieszczenia. W przypadku suszarni taka kontrola z całą pewnością powinna mieć miejsce. Zgadzam się z opinią, że posiadanie klucza do suszarni przez wszystkich właścicieli może wprowadzić bałagan, nieporozumienia jak również w konsekwencji brak należytej dbałości o to pomieszczenie. Sugeruję porozmawiać z zarządcą nieruchomości i zapytać, co skłoniło go do wyrażenia zgody na dorobienie klucza. Może po prostu posiadanie jednego klucza przez jedną osobę okazało się niewystarczające dla wygody użytkowników suszarni? Łatwo sobie wyobrazić hipotetyczną sytuację, gdy ktoś chce powiesić pranie, a posiadacz klucza jest w pracy lub na zakupach.

Sposób korzystania z suszarni może określić wspólnota mieszkaniowa w drodze uchwały - i takie rozwiązanie Państwu polecam. To zwykle znakomicie weryfikuje rzeczywiste oczekiwania i wolę większości właścicieli. Jeśli wspólnota zdecyduje, że klucz ma być jeden, obowiązkiem zarządcy będzie wolę wspólnoty spełnić.

Sławomir Pinkowski